18 december 2011
18 may 1985, saturday ( zanim sie zrodzi )
Przechadzając się nieopodal piaskownicy, myśli wędrują w kierunku
zubożenia we mnie sprawstwa... chcąc oszukać ten głos, mówiący we mnie, o
mnie i do mnie,rzucam się w kierunku piaskownicy, wydzieram wiaderko [z
mokrym piaskiem] i robię babkę...
z ciekawosci do zycia wenętrznego, wykopuje dół w moim ogródku, wsadzam
tam ucho, zakopuje dolek i slucham uwaznie... przenika mnie do srodka
samego- zycie mrowek...
dotykam językiem kory drzewa.... znam ten smak... jets troszke podobny do wegla
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma