14 november 2011
zapisane na dziewiątej skórze
Ciemność i cisza wypełniały te pierwsze chwile.
Sięgnął gdzie nie siegało nic przed nim. Wydobył z pustki światło.
Narodziły się przeciwieństwa.
Sięgnął zatem do do wyłaniającej się myśli tworząc przeciwieństwo ciszy. Nadał jej rózne barwy natężenia i skale. Udany pomysł z dzwiękiem nasunął mu jeszcze lepszy. Wypełnił przestrzeń kolorem, sięgając po biel pod różnym kątem.
Nicości nadał punkt podparcia sięgając po słowo które stało się ciałem.
Odtąd co rusz sięgał po nowe środki wyrazu. Przelewając myśli w oceany, skupiając się na kontynentach, błyskając czapami lodu. Tchnąc mgły i zamglenia, zachmurzenia duże do umiarkowanych.
Na końcu od niechcenia sięgnął do ożywienia materii. Efekt nie był zadawalający. Czegoś brakowało i należało coś z tym zrobić. Tylko co?
Sięgnął do kieszeni...
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga