26 may 2015
26 may 2015, tuesday ( zwierzenie )
zaszumiało w gajach brzezinach i lasach
w powietrzu niepokój przenoszą komary
dzięcioł o uwagę dziobem się doprasza
zwierzęta zlęknione zbijają się w pary
zatrwożone łanie szukają jelenia
wiewiórki ogony spuściły na kwintę
tyle jeszcze miały bobry do zrobienia
kto się ryjem krzywym zajmie młodym żytem
żegnajcie przyjaciele adios amigos
nawet czarnym wronom dzisiaj nie do śmiechu
wygląda że mamy tutaj niezły bigos
można chyba śmiało powiedzieć o pechu
wielki jęk zawodu wiatr niesie po łące
odpowiada echo... o nie!- to nagonka!
ucieka na oślep co żyje jak sądzę
z przeraźliwym rykiem - ktoś wypuścił Bronka !
proszę bardzo o ciszę! zamknijcie te ryje!
dzioby proszę w ciup i mordy na kłódkę!
przegraliśmy wybory więc kto jeszcze żyje
niech spisze testament lub idzie na wódkę
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma