30 october 2020
Koncert - na TEN czas
Z matecznika macic
wyszła do młodnika
pozbawiona gaci
goła polityka,
a natenczas Wojski
sięgnął po wykręty
i podniósł pół Polski,
bo sam nie był święty.
.
A czas był nerwowy
i Naród był spięty.
Jarzmem przymusowych
szykan przyciśnięty
i powinien cicho
w mateczniku siedzieć,
ale nocką Licho
doszło do gawiedzi.
.
Podniosło powieki.
Sięgnęło do brzucha.
Ściskiem dyskoteki
cały zapas ducha
zamieniło w podmuch,
co miał Świętość skalać
i ruch - od płuc po brzuch
ryknął : W.........Ć!!!
.
A kraj się zachłysnął
wirusowym dechem.
Pisnął. Rząd przycisnął
i podwaja echem.
Wstali i nie milkną
polityczni szczwacze.
Już wiedzą, że znikną.
Czy można inaczej..?
21 may 2024
The TrialSatish Verma
20 may 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma