8 september 2012
W poświacie snu
Gdzie jesteś zgubo mojej pamięci?
Cudowny leku na świata zło.
Gdzie Gumko Myszko wszelkich niechęci?
Gdzie jesteś oka mojego szkło?
Mój skasowany życia programie.
Mój zapomniany kodzie Sezamu.
Zabrała ciebie wydarzeń zamieć,
Czy cenzor czasu zdjął cię z ekranu?
Wołasz mnie senną nocy ciemnością.
Wybudzasz pustych przestrzeni wyciem.
Byłaś radością, byłaś miłością,
Najcudowniejszym moim odkryciem.
Gdzie jesteś moja łzo spod powieki?
Nienasycony przenigdy głodzie.
Gdzie wartki nurcie znajomej rzeki?
Zabiło ciebie zwyczajne co dzień.
Szarpiesz się jeszcze gdzieś w świadomości
Przyziemną lepką nicią splątana.
Ciągle spragniona mojej miłości.
Cierpiąca, sama, niecałowana.
Wiem, że nie wrócisz i nie przytulisz.
Sobie i tobie pomóc nie mogę.
Księżyc mnie tylko blaskiem rozczulił.
Smugą pokazał do nieba drogę.
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma