29 july 2010
Poranek
Obudziłam się dziś bez bólu głowy
pierwszy raz od roku
słońce zajrzało radośnie w mój pokój
wiatr zaszeleścił – już nie żałobnie
przyniósł mi zapach posadzonych przez ciebie
sosen
po raz pierwszy od roku
wstałam rześka
powieki nie ciążyły wcale
obudziłam się dziś bez bólu głowy
może przez to, że się w końcu
wyspałam
choć dom wciąż świecił pustką
nie odczuwałam jej w końcu
pies nasz mnie przywitał
merdaniem ogona
spojrzałam na twoje zdjęcie
i nie ukłuło mnie w sercu
w końcu się pogodziłam, skarbie
z twoją śmiercią
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga