7 january 2020
związki nie całkiem bezpieczne
***
związało ich życie strumieniem piwa
fontanną wręcz
raz jedno raz drugie się kiwa
wśród krzyków ' do matki precz
***
chciała być jak opoka
co trzyma bramy świątyni
została trofeum
w chlewie u świni
***
jesteśmy sobie przeznaczeni
mówili wszem i wobec
połączyły ich dzieci
podzieliły pieniądze
***
jaki on dobry mamusiu
nawet obiady gotuje
na pięćset puls uczciwie zarobił
i już pracą się nie przejmuje
***
latały łabędzie parami
swoim niebem górami lasami
ten trzeci wbił się na chama
oj moja będzie ta dama
zdradzona istota
łzy pod poduszkę chowa
w egzekucji trzeciemu odda
karmy wodospad
***
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma