6 february 2022
Aleksandra
Twarz, włosy, uśmiech, przyjaźń naszych mam
Wspólne spotkania, oglądanie zwierząt w telewizji
Chciałem bardzo, ale to nie mamy decydują
Rzekłaś „Nie”. Za plecami Twój spokój
Przede mną ból i łzy
Kalkulacje szans w zderzeniu z rzeczywistością
Spadły ucięte skrzydła aniołów, dzwony nie zabiły
Każde z nas już na innych drogach życia
Nad grobem decyzji zapaliłem znicz pamięci
Żal, Nie wszystko jest takie jakim miało być
Szukanie w gruzach pocieszeń i naiwność, że teraz
Nie teraz, nigdy, bo odbudowane
Nie będzie służyć jak pierwotne
Ani mnie, ani innym
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek