6 october 2021
Metamorfoza
Zapisałem się. Wierzyłem w moc sprawy
Kierunek działań zgodnie z przekonaniem
O słuszności zdarzeń. Zgodnie ze statutem
W uczciwości i prawdzie. Jestem człowiekiem
Nowy teren, walka z nieprawością. Walczę
Widzę ile mamy jeszcze do zrobienia. Marsz
Ku porządkowi, eliminacji złych jednostek
Przede mną majątek tego państwa. Ludzi
Winienem spakować w uczciwym zaborze
Jestem człowiekiem. Starczy dla wszystkich
Pakuję skrzynie dóbr. Wysyłam do domu
Korzystam z przywilejów danej mi władzy
Zabieram cudzą własność z korzyścią własną
Ideologię z legitymacji schowałem w szafie
Ważna jest egzystencja. Moja przyszła polisa
Może mnie kiedyś wykluczą. Odejdę w cień
Gdy ktoś inny będzie chciał kraść. I złapie
Mnie za rękę. W drodze uczciwości doniesie
Iż nie kradnę “dla nas”, a tylko dla siebie
Jestem tylko człowiekiem?
I nic co ludzkie nie jest mi obce?
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek