18 april 2014
ta dzisiejsza
szła przez las pobliski
w kapturku dziewczynka
od dresiku bluza
glany na nożynkach
szła do swej babuni
no bo iść wypada
dziś emeryturka
tak się jakoś składa
muzyczka wesoło
w słuchawkach nawala
jeden od drugiego
szlugara odpala
lecz w pewnym momencie
fajki się skończyły
trzeba więc wysępić
trudno nie ma siły
i po krótkiej chwili
wilczysko dostrzega
- ej, ty burku leśny
tak krzycząc podbiega
i grzecznie doń rzecze
- czy przy sobie głąbie
nie nosisz fajeczek?
wilk zaprzeczył głową
ciut skonfundowany
i po chwili poczuł
na swym ciele glany
uciekł więc do lasu
- naskarżę jej mamie
to smarkuli jednej
dostanie się lanie
przedstawił się grzecznie
i wyłuszczył sprawę
a po chwili pyskiem
wręcz przeorał trawę
to mama dziewczynki
tak mu przyłożyła
krzycząc - to nieprawda
ma córka jest miła!
taka oto moja
jest historia cała
jak by dzisiaj o kapturku
bajka wyglądała
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma