doremi | |
PROFILE About me Friends (52) Poetry (398) Prose (3) Photography (94) Graphics (5) Video poems (5) Postcards (10) Diary (7) |
doremi, 29 december 2019
Ze wzrokiem niewesoło
czasem aż krewa zalewa
czerń miesza się z szarością
nie wiesz krzak to czy drzewa ?
Jest sposób by się cieszyć
radością – wręcz bez miary
wystarczą na nosie
różowe okulary
doremi, 29 december 2019
Najlepiej przez życie – prosto,
żeby nie błądzić jak w lesie,
ubrać się w dobro uczciwość,
nie bacząc co jutro przyniesie.
Podążać wciąż - w stronę słońca,
bo czegóż potrzeba więcej,
byle nie zgubić właściwej drogi
i nie znaleźć się na zakręcie
doremi, 29 december 2019
Jeśeli tkwi w Tobie gołębie serce
nie próbuj tego skruszyć,
gdy staniesz się bestią w ludzkiej skórze
wyrzekniesz się swojej duszy.
doremi, 29 december 2019
Trzymajmy się życia rękami, nogami,
dotykajmy słońca i czekajmy na deszcz,
niech z przytulaniem poczeka Matka Ziemia,
kochajmy tutaj bo...
nikt nie wie, co tam jest…?
doremi, 27 december 2019
pytamy - gdy lat przybywa
ile nam życia zostało
sporo się przecież przeżyło
lecz wciąż jeszcze mało mało
dusza- zabawna jak dziecko
u stóp jej klękają wieszcze
można ją trzymać za uzdę
a ona chce jeszcze jeszcze
jak tu zachować rozsądek
gdy dusza w twarz nam się śmieje
cóż…
trzeba się jeszcze natyrać
póki nas wiatr nie rozwieje
doremi, 27 december 2019
Ubrani w jesień
wtuleni w siebie
z babim latem we włosach
przemykają przez park
jakby byli jego częścią
Pochłonięci naturą
jak wernisażem sztuki
trzymają się za ręce
i odnajdują w ciszy
tak bliskiej – jesiennej...
Zupełnie jak dzieci
dokarmiają wiewiórki
zbierają kasztany
szukają żołędzi
a z liści tworzą serca
W symbiozie z naturą
odkrywają jesień
na nowo zakręceni
patrzą sobie w oczy
dłużej niż przed laty
Nie śpieszą się
tak jak kiedyś
w kieszeni kasztany
i ciepłe dłonie
doremi, 27 december 2019
Małe miasteczka wzruszają,
tak jakby miały duszę,
zadziwia zaciszność parków,
żyje się w nich jakby dłużej.
Z pracy wracasz spacerkiem,
wolno – na wielkim luzie,
bo czas tam biegnie powoli,
żyje się dwa razy dłużej...
Sąsiad rajcuje z sąsiadką
i wcale im się nie nuży,
wiedzą – „robota nie zająć”,
cóż - żyje się jakby dłużej...
Wędkarz wyrywa na ryby,
z pietyzmem fajeczkę kurzy,
rozpiera się w swoim raju,
tu żyje się dwa razy dłużej...
W niedzielę zaliczasz teatr,
cóż – kilka godzin w podróży,
lecz ciche miasteczko - czeka
żyje się w nim jakby dłużej...
doremi, 27 december 2019
Nie koniak brandy ani też whisky,
wystarczy szklaneczka wódki czystej,
by poczuć się nader wyjątkowo,
nie szaro smętnie lecz kolorowo.
Fantazja wtedy jest wodzirejem,
miary, rangi nabierają słowa,
wiersze wciągają - tak jak libretto,
druga szklanka i wszystko od nowa.
Chociaż - z dnia na dzień- upływa życie
chociaż - w przetrwaniu - poezji wiele,
należy odbić się, umoralnić,
bo taka muza - jest procederem.
doremi, 23 december 2019
chciałoby się świat zawojować
przymilać wdzięczyć plażować
tańczyć śpiewać kosztować wino
smakować życie... smakować…
a tu od rana – zdrowie szwankuje
nie mówiąc jak ciężka głowa
coś boli dokucza uwiera
cóż jutro...
wszystko od nowa
dokucza w lędźwiach albo korzonkach
aż trudno gdzie sprecyzować
przy tym mina – nie do przyjęcia
i jak cię tu życie smakować…
dlatego trzeba życie za rogi
pozbierać wszystko do kupy
uśmiechać cieszyć każdą chwilą
nie mówić że wszystko do d..y
doremi, 23 december 2019
Czas aby spoważnieć zmądrzeć,
chociaż dzisiaj, nic nie muszę.
Wbrew zasadom oraz trendom,
czas na moje scenariusze.
Trzeba chrapkę w kieszeń schować,
ręką machnąć na retusze,
doskonalić swoje wnętrze
wznosić na piedestał duszę.
Tworzyć filmy niepojęte,
bo dziś przecież nic nie muszę,
tylko zająć się – od serca,
swoim pięknym scenariuszem.
doremi, 23 december 2019
Twórzcie dom z gestów ciepła i uczuć :
miłości, przyjaźni, serdeczności,
a w dłoniach które się razem splotły,
niech nie zabraknie nigdy czułości.
Zadbajcie też o to,
bo w tym całe sedno,
że choć są dwa serca,
niech biją jak jedno.
doremi, 23 december 2019
przytul się maleńka
w ramionach rozlokuj
one wykołyszą
wytchnienie i spokój
chcę ci być balsamem
iskiereczko mała
podporą oparciem
czym jeszcze byś chciała...?
zarażę Cię wiarą
nadzieją miłością
byś widziała dobro
jaśniała radością
z mocą dbaj o duszę
bo taka jej uroda
jesli o nią zadbasz
zawsze będzie młoda
doremi, 23 december 2019
Gdzieś - po drugiej stronie - wabi co anielskie...,
ufność dziecięca , anielskie szeptanie..
wszystko etyczne, prawe i przepiękne
lecz od polityki uchowaj nas Panie !
doremi, 22 december 2019
Wiosna, a ja - w mojej jesieni,
nie płaczę więcej,
może mniej się śmieję...
lecz
rozkwitam jak wiosna
i budzę do życia
kiedy obok
wyrastają - małe szczęścia.
doremi, 22 december 2019
Wyobraźnia zawłaszcza mózg,
deformuje rzeczywistość,
a mysli - tworzą labirynt,
z którego trudno sie wydostać...
Szmotanie między niebem, a ziemią
zawiesza i ogranicza...,
nie dopuszcza do wyjątkowych
powiązań międzyludzkich,
w których
Drugi Człowiek - Przyjaciel,
ukoi smutki
i sprowokuje uśmiech...
doremi, 22 december 2019
bo gdy rozpiera duma i pycha,
emocjonalny świat ubożeje
po latach przychodzi pytanie,
gdzie podziali się przyjaciele...?
doremi, 20 december 2019
cieżko jest odejść na drugą stronę
nie wiedząc wcale gdzie
gdy nikt nie powie co cię tam czeka
bo któż to wie któż to wie...?
może tam będą grały anioły
przy winie w szlachetnym szkle
kusiły motyle, dobre wróżki
i błogość ogarnie cię ?
albo osiągniesz stan szczęśliwości
lecz któż tak bezspornie wie...
że to oaza wiecznej radości
i wszystko tak jak we śnie...?
pewnie przyroda - jak w filharmonii
zapewni muzykę w tle
wszystko jak w najwspanialszych marzeniach
magiczne choć jak we mgle...
miejscem rozkoszy stanie się dusza
omdlała uniesie się
będzie tańczyła grała na harfie
czy aby to spełni się...?
bo ciężko odejść na drugą stronę
nie wiedząc wcale gdzie
gdy nikt nie powie ci jednoznacznie
czy dobrze tam czy źle
doremi, 20 december 2019
Wczoraj spotkałam jesień,
złotą, gdzieniegdzie brązową,
wplątaną w nęcenie zmysłów,
chociaż zwyczajną - wrześniową.
Wczoraj spotkałam jesień,
z kroplami na liściach - zamgloną,
lecz w dali coś czerwieniało,
zupełnie jak gdyby las płonął.
Tyle kolorów, nastroju,
po mchu mięciutkie stąpanie
i jak tu polemizować,
że piękne to przemijanie.
Wczoraj spotkałam jesień...
doremi, 20 december 2019
przestań - nie narzekaj
że życie niemiłe
weź placak i uśmiech
a odzyskasz siłę
wyzwaniem niech będzie
cel nie bylejaki
podnieś w górę głowę
sam wyznaczaj szlaki
podażaj do celu
sprawnie i sprężyście
z wiarą by nadążyć
nim opadną liście
doremi, 20 december 2019
przemyśl nie urągaj
kiedy gniew zaskoczy
uważaj co mówisz
gdy życie się toczy
wycisz złość i nie rań
w słowach tyle mocy
zważ aby drugiemu
patrzeć prosto w oczy
doremi, 20 december 2019
Chcemy od świata, tak jak od brata,
wielkiego brata garściami brać,
a on przekorny bywa upiorny,
jak wielki skąpiec nie chce nic dać.
Świecie nasz nie żałuj uśmiechu,
spróbuj pokonać wszelkie zło,
niech człowiek bedzie przy człowieku
jeżeli drugiemu jest źle
Nie pozwólmy nikomu upaść,
podajmy rękę podniesmy go,
przecież jest wiele dobra w człowieku,
tak łatwo gestem wyrazić to.
Śpiewajmy grajmy póki w nas siła,
można z muzyką okiełznąć czas,
choć zegar tyka i życie mija,
wszystko co w duszy łagodzi nas.
Świecie nasz nie żałuj usmiechu,
spróbuj pokonać wszelskie zło,
niech człowiek będzie przy człowieku,
jeżeli drugiemu jest źle.
doremi, 19 december 2019
przyjdzie nam pożegnać jesień,
kolejną : kolorową, złotą,
dla której można stracić głowę
i jak do lata iść piechotą.
Niedługo
poczujemy oddech zimy,
z nadzwyczajnym białym puchem,
co rozprawi się z jesienią
i w slizgawkę zamieni pluchę.
Potem
zawilce, przylaszczki, fiołki,
konwalie,
zapachnie wiosną,
a w głowie nie wiedzieć czemu,
młodzieńcze fantazje wyrosną
i znowu
lato złociste, słoneczne
i radość kiedy deszcz leje,
bo wszystko zmienia swój wymiar
miło, gdy ziemia wilgotnieje.
Niedługo, potem i znowu...
coś nadchodzi lub przemija,
tak jak cztery pory roku,
zmiany... - trzeba się pogodzić
aby żyć,
a nie stać z boku.
doremi, 19 december 2019
melancholia, nostalgia
i bezsilność...,
nie ma tych, którzy odegrali
ogromną rolę w naszym życiu....
Oprócz najbliższych,
pana z laseczką,
ujmującej staruszki,
dziewczyny z kokardą we włosach,
mężczyzny zauroczonego różami
oraz drogich przyjaciół,
którzy byli nawet wtedy
kiedy chwilowo bylismy niedostępni,
bezsilność,
bo nie zdążyliśmy powiedzieć
dziękuję,
bezsilność,
bo mała wiara
i brak odpowiedzi
na pytanie,
co po drugiej stronie tęczy..?
bezsilność
bo tęskniąc... odchodzimy.
doremi, 19 december 2019
Chciałabym nęcić tak jak wiosna
Objąć zapachem jak biodrami
Odurzać wiatrem jaśminowym
Siłą pachnidła do cna mamić
Chciałabym szaleć tak jak wiosna
Dostarczać ciągle innych smaków
Z fiołków motyli nosić suknie
Mieć u stóp swoich Paryż Kraków
Wiosna jak dziewczyna
Bawi się zmysłami
Słońcem rozgrzewa
Wabi motylami
Wiosna jak kochanka
Wciąż zmienia kreacje
Uwalnia marzenia
Budzi inspiracje
Och jakbym chciała tak jak wiosna
Dziwić świeżością i urokiem
Z impetem bełtać w twojej głowie
Zatrzymać w czasie choćby wzrokiem
Chciałabym z siłą tak jak wiosna
Omotać inne pory roku
I nawet kiedy jesiennieję
Dotrzymać żwawej wiośnie kroku
doremi, 19 december 2019
przewija się w nim wiele
różnorodnych wątków
mamy wpływ na treść
finał
taki sam dla wszystkich
doremi, 18 december 2019
Smyku, zobacz jak barwna, piękna jesień,
tyle kolorów w niej : brązu i złota,
kępy mchu kryją wiele tajemnic,
drzewa zaś tworzą bramy lub wrota.
Posłuchaj, jesień ma różne nastroje,
i bardzo często przemoczone kapcie,
lecz rzuca leśne runo pod nogi,
dlatego pokochaj ją jak babcię.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma