milena | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (63) Forum (2) Poezja (55) Proza (19) Fotografia (19) Grafika (2) Pocztówka poetycka (118) Dziennik (19) |
milena, 13 maja 2019
siedzę przy oknie
mkną nieskończone perony
za nimi w smugach mienią się cienie
gejzer wszechświatów
majdany cuda androny
te białe kruki
o których niczego już się nie dowiem
jest moja stacja
dlaczego teraz jak to możliwe
znikły terminy zgubiłam wątki
boję się szyby
(... więcej)
milena, 12 lutego 2012
z jakiejś prozaicznej zapewne przyczyny
obudziłeś się o czwartej nad ranem
moja ty Eulalio
nauczyłam się już niczemu nie dziwić
dla mnie codzienne są twoje imieniny
scenicznym szeptem załatwiłeś nas
jak zwykle na cacy
i na dzień dobry
jak każdy
milena, 20 maja 2019
miewam chęć na coś innego
kawał tortu lub golonkę
tłusto słodko i niezdrowo
już tych smaków nie pamiętam
grzęznę zatem w głąb komfortu
hipnotycznych błogostanów
w owych zapomnianych razach
co te miejsca dotykają
by najbardziej zabolało
chcę uciekać z rozedrgania
którym (... więcej)
milena, 28 grudnia 2011
planowałam
wreszcie odpocznę
po świętach których nie obchodzę
telefon
pojutrze pogrzeb stryja
potem praca do wieczora
w sobotę, w niedzielę
mamo, czy ja też muszę
nawet go nie znałeś synu
po mnie zróbcie ekstra imprezę
w waszym klubie
będę
milena, 1 grudnia 2011
osiemnasta szesnaście
esemes ze zdjęciem
już jest z nami maleńka istotka
witaj Julko, trzymam kciuki
za ciebie i twoją mamę, twojego tatę
niech wam się szczęści
na pamiątkę dla Marty, Piotrka i Julki
01.12.2011
milena, 16 maja 2019
pokotem
dni składam w kosteczkę
niczym obrusy ukradkiem
strącam okruchy
sczerstwiałych mdłych scenariuszy
zabieram sny w nową podróż
idioty
wczorajsza gratka i cudo
dziś drwiącą cynicznie ułudą
świadomość że to pułapka
diabelskiej pętli Möbiusa
milena, 2 grudnia 2011
ech, chciałoby się tak z przytupasem
błysnąć czymś
poczarować czasem
lecz rzadko wyjdzie tak od niechcenia
clou wszak finezji tkwi w przyprawieniach
poza tym wieczorem mam głowę pustą
znów więc wychodzi ten groch z kapustą
ps. zapraszam na obiady domowe
bywają dania bardziej (... więcej)
milena, 15 lutego 2012
Mam nową koleżankę; w pracy. Inne we wspomnieniach.
(dziwna ze mnie kobieta : nie kominkuję, plotkuję z mężem,
klnę nie tylko pod nosem, lubię kartofle z sosem)
Owa więc koleżanka jest mi darem z niebios.
Rozładowana przychodzę do biura, zbieram do kupy
wczorajsze papiery i sadzam (... więcej)
milena, 14 lutego 2012
po co się boczyć na poniedziałek
coś przecież musi być po niedzieli
łasi się jak potrafi, dogadza
okład na głowie zmieni
rozczuli błogim wspomnieniem
kawusię z pianką przyniesie
nastrój się lepszy udzieli
to przecież po nim struga szeroka
ocean przeżyć i spraw i wrażeń
(... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
16 maja 2024
1605wiesiek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis