19 june 2010
Migawka
W rozkołysanych objęciach szepczemy błahostki.
Zachwycona wślizguję się między kwiaty,
które sięgają talii. Czuję ciepło.
Uważnie obserwuję
błyszczącą na łodydze biedronkę
i pozwalam odfrunąć.
Gdy patrzę z daleka, przeważa kolor poziomkowy,
łączy w splot dłonie.
Zostaniesz już na zawsze?
Dmuchnęłam i napisałam na tobie
znikaj.
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma