23 stycznia 2017
Złośliwość rzeczy martwych [drabble]
Metaliczny dźwięk przeszywał głowę Mariana. Wybiegł z domu, dławiąc się zainfekowanym powietrzem. Upadł na kolana. Rzygał wijąc się w konwulsjach. Gdy wyrównał oddech, zebrał wszystko pośpiesznie do kieszeni. Spojrzał w górę. Metalowe insekty przypominające elementy starych ściennych zegarów, kłębiły się na niebie, coraz bardziej zasłaniając słońce. Głowa mu pulsowała przy każdym wydechu. Czuł jak wdychana pleśń osiada mu się na mózgu.
- Weźcie mnie! Nie będę musiał spędzać świąt z rodziną. - Krzyknął podnosząc ręce.
Płynął spokojnie, unoszony przez stalowe anioły. Światło było coraz większe. Grzmot! Turbulencje. Marian wpadł do własnego domu, łamiąc sobie dwa żebra. Zaraz za nim drzewo zablokowało wyjście.
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
2005wiesiek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek