10 stycznia 2015
spojrzenie z bliższej perspektywy
trzydziesty grudnia:
notka z kalendarza -
przeczytana w pośpiechu złota myśl
którą nie umiem się kierować
ponoć wystarczy wyjrzec przez okno:
w ulicach wiecej uwielbienia płaskich nizin
niż wzniosłości skalistych gór
to my - wielka masa stłoczona jak jeden
wbita w beton pośród stalowych kwiatów
na szklanych linach rozkołysanych
przez równy krok ciężcy jak ołów gnamy
dopóki nie zabraknie sił
pójdziemy razem przyjaciółko najmilsza
przez ziemię która urodzi nas znów
na przekór wczorajszym modlitwom
31 maja 2024
jednak magiasam53
30 maja 2024
3005wiesiek
30 maja 2024
Orzeźwienievioletta
29 maja 2024
2905wiesiek
28 maja 2024
w traumieYaro
28 maja 2024
2805wiesiek
28 maja 2024
Szalone dniMarek Gajowniczek
27 maja 2024
tak mało trzeba nam...sam53
27 maja 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 maja 2024
Niejasność podążaniaArsis