11 grudnia 2014
11 grudnia 2014, czwartek ( Z zapisek szpitalnych - Luiza )
Napiszesz dla mnie wiersz? - Spytałem.
Siedziała na parapecie,
skrobiąc paznokciem po zamarzniętej szybie,
na której było kilka pęknięć.
W obawie, że ktoś może jednak zapukać do drzwi,
odpowiedziała szybko, że jest juz za późno,
i że nie pamięta mojego ciepla.
Stworzysz mnie na nowo? - Spytała.
- Widzisz, nauczyliśmy się żyć z przeświadczeniem,
że odległosć to tylko kilometry
zamknięte w naszych umysłach.
Kiedyś oddamy im wolnosć w zapachu ziemi -
taj miałkiej bryły, z której lepiłbym bliskosć,
gdybym tylko potrafił.
To nie takie proste,
jestes już bardzo zmarznięta -
zbyt mało plastyczna.
19 maja 2024
1905wiesiek
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek