21 maja 2017
spóźniony
dzień odszedł
zamykam oczy
zerkam na zegar-
późno już
nie rozumiem
dlaczego nie przychodzi
a ta znów się przywlokła
leżymy obie
próbuje się zbliżyć
niech idzie do diabła
wreszcie jest
wyłonił się z mroku -
rozbiera mnie
już lepiej
urokliwy kochanek - sen
jutro go skarcę -
za niepunktualność
21 maja 2024
2105wiesiek
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga