23 grudnia 2015
Biję się z myślami
bliżej wieczoru chłód sięgał ramion
umoszczony na piersiach
jak do snu
kładł cień za cieniem prężąc grzbiet
nie miałam nic do powiedzenia
piętrzyłam kamienie
niezdecydowana czy to będzie stół czy kołyska
wolę jasne zakończenia
jak to muchy nakrytej szklanką
żadnego skamlania czy gimnastykowania
nic nam z nieba nie spadnie
dziecko ni żaden cud
skoro wymieniamy nieuprzejmości
wynieśmy kanapę do wiatrołapu
tam wciąż trwają rozmowy
8 maja 2024
Światełka dla zbłąkanychSztelak Marcin
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)