23 sierpnia 2016
cisza
przypięta do łóżka kabelkami
wsłuchuje się w rytm swego serca
niezbyt rytmicznie i bardzo powoli
krew się w niej zarumienia
przychodzą odchodzą w białych kitlach
coś narzekają nie bardzo rozumie
a z niej jakby tchnienie uchodziło w powietrze
sen ją zmorzył nastała cisza
bardzo by chciała otworzyć oczy
rękę unieść ku górze
wykrzyczeć ból swego życia
lecz nic już nie może
cisza
2011-11-03
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53