18 february 2023
Znamię
Ja kość
nie spalam się całkiem.
Chciał Bóg, aby moja jakość
została zachowana dla potomnych.
W czaszkach i w szkieletach
żyły krwinki czerwone i duch.
Dlatego mogła powstać Ewa
z żebra Adama.
A ty człowieku odrzucasz mnie
do śmieci,
albo każesz rozdrabniać na pył,
bo chcesz mnie zmieloną
zmieścić do urny.
Twój głos szorstki i wybór
obraża przodków i Stworzyciela.
On upomni się o mnie całą
w dzień zbawienia.
Jestem twarda i święta,
a ty profanujesz mnie -
Jakoś nie po ludzku
Sam obracasz wszystko w proch.
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)