2 june 2013
2 june 2012, saturday ( wzajemnie coraz mniej widzialni )
Nie rzucaj mi słów, tylko dlatego, że chcę je usłyszeć. Jałmużna, choćby najsłodsza, jest tylko litością. Dziś uśmiechnie, jutro zatruje. Obrana z twoich słów pozostanę imieniem, nazwiskiem, adresem. Funkcją społeczną. W koszuli codzienności staniesz się niewidzialny. Tak ci będzie bezpieczniej.
28 may 2024
2805wiesiek
28 may 2024
Watching A MiracleSatish Verma
27 may 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 may 2024
No ComplaintsSatish Verma
26 may 2024
Between Whips And TetherSatish Verma
25 may 2024
Travesty Of TruthSatish Verma
24 may 2024
The Saga Of BreakupSatish Verma
23 may 2024
The Saga Of BreakupSatish Verma
22 may 2024
Na końcu świataJaga
22 may 2024
Playing ChessSatish Verma