26 march 2013
Odeszłaś...
Odeszłaś tak nagle, na zawsze, na drugą stronę.
A ja rozedrgana cała we wspomnieniach tonę.
Jestem teraz małą dziewczynką o jasnych kucykach.
Biegam po ogrodzie dziadka, trochę dzikim i tajemniczym,
Zrywam niedojrzałe pomidory , nie martwię się niczym.
Ogień w kuchni cichutko skwierczy, do snu mnie układasz,
Bajki – zmyślanki przecudnie opowiadasz.
I już stoję w pomarańczowej sukience w czarne grochy,
Nigdy takiej pięknej nie miałam przecież.
Wiążesz mi kokardkę we włosy,
Patrzę w lustro z przejęciem.
Idziemy do fotografa zrobić mi pierwsze w życiu zdjęcie.
Jestem prawie dorosła.
Idziesz teraz w moją stronę.
Wiosenny wiatr rozchyla Ci płaszcz na boki.
Słońce twarz rozświetla pogodną, patrzysz gdzieś w obłoki.
Stąpasz lekko w pantofelkach, niczym gracja
Wiatrem spłoszona -wciąż piękna i nieodgadniona.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga