29 october 2017
29 october 2017, sunday ( orkan Gregor )
Wieje, huczy za oknem. Wewnętrznie czuje się jak wówczas.......Pierwsza parszywa warta, Ciepło kożucha, jego smród lanoliny i potu, przywracają rzeczywistość. Strach paraliżuje. Te natrętne metaliczne stuki lufy, o własny hełm, wywołują każdorazowo spin. Najlepiej zamknąć oczy i cofnąć czas do matury. Każda kolejna warta wygląda podobnie. Pomału, do wiosny powszednieje smród i oswaja strach. Nie ustaje jedynie samo pragnienie powrotu w czasie o kilka miesięcy... Myślę, że mimo tego cofnięcia wszystko poszłoby tak samo. Jednak najsmutniejsze jest to, że tak samo, znaczy z tymi uczuciami, których tak nienawidziłem. Nawet, jeśli pod mostem Mirabeau płynie ciągle nowa woda, to płynie pod tym samym mostem .
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
1305wiesiek
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek