14 may 2012
(kolejne się odradza) cyklicznie
światło po drugiej stronie zgasiło lampę
dzień uciekł przez zbyt rzadki splot
bezszelestnie rozsypało się niezłapane w porę
zbyt ciężkie jak szklane kulki
znów puste dłonie ściskają nieporadność
a miało być dokończone z kropką na końcu
i uśmiechem zwycięzcy
jutro odblokuję stoper i kolejny raz
minuty ruszą na wolność podobne do skarabeuszy
w wędrówce słońca po niebie - święte
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek