20 november 2012
20 november 2012, tuesday ( Wiersze się wypełniają, poezja jest wciąż niedokończona )
Nigdy nie umiem powiedzieć, jak powstaje wiersz. Przychodzi, zapisuje się, czasem zakręci w głowie, jeśli trafia na święto z toastem za tych, którzy obok, lub tam, gdzie nas nie ma i bywa podobno lepiej, tylko nikt nie udowodnił, że wiatr łagodniej kocha nieobecność, niż dostępny zmysłom wizerunek obecnej chwili.
Trudno uchwycić moment, kiedy poezja zakłada buty, wychodzi – niedokończona.
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma