2 december 2012
Odmówię parasolki
ulice pachną deszczem spływającym z okapów,
obmywającym świat, studzienki zbliża przepełnienie
to jedyne chwile gdy domy otacza morze jedności.
myślisz że to wszystko jest naszym wynalazkiem,
chcesz usiąść kolanem w kolano, planować muśnięcia.
zapach wódki z twoich ust, powstrzymuje rękę.
studzienki milkną, przynamniej jednostronnie.
trzeba będzie przeczekać.
myślisz że zbieram rzeczy by nie zamokły.
pierwsze kroki muszą być autorskie, potem jakoś to będzie.
nie wybiegaj na deszcz.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga