26 march 2012
rekolekcje
przyjdzie taki moment
że będziesz musiał odejść
w podróż wyruszysz bez bagaży
bez lęku o jutro
i co wydarzy się u najbliższych
i zostawisz wszystko
niedokończone zamysły
jak bańki mydlane prysną
na nic przyda się odwaga by żebrać
o dłuższy azyl albo o amnestię
jak sztubak bez powagi powiesz
że wcześnie że nie zdążyłeś
wytrzeć w domu kurzy
i coś tam wydukasz jeszcze...
byle banalny wynajdziesz powód
by tranzyt ten przedłużyć
bąkniesz że było czasu za mało
na niedokonane plany
a zmarnowałeś go na sprawy nieistotne
na pustyni w galopie za mirażem
gubiąc bezpowrotnie dokument
z fotografią twarzy
przygotuj więc potrzeby paszport
który uniesie ponad obłoki podniebne
i śpiesz się by go wyczyścić
by na przejściu granicznym
łatwo mogli celnicy wbić stempel
byś mógł stanąć przed boskim Obliczem
oczyszczony lekki bez obciążeń
bez szczenięcych tłumaczeń
że nie zdołałeś zdążyć
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma