7 may 2012
Nie teraz
Wśród soczystej zieleni
odurzajacego zapachu
kwiatów w kolorach tęczy
upojnego śpiewu ptaków
niebiańskiego spokoju
ścieżkę wyznaczają promienie światła
idę
brama rozwarta
jesteś
biegnę
wyciągam ręce
chcę ucałować Twoje dłonie
słyszę głos
kogo zostawiłaś w domu
zatrzymany kadr
myśli błądzą
wciąż pytasz natarczywie
wiem wiem już wiem
krzyczę dziecko
znika lekkość
zaczarowany ogród
wraca ból
sali biel zieleń i
cierpienie padołu ziemskiego.
Sara.TOG.
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma