20 january 2011
20 january 2011, thursday ( czasozabijacz )
Całe dnie stapiają się teraz w jedną, wielką bryłę "czegoś". Nie nazwę tego życiem, trwaniem, wegetacją. Być może "czasozabijaczem". Czasozabijacz pozwala mi spać, funkcjonować fizjologicznie i siedzieć gapiąc się w ścianę. To dziw jak szybko potrafi płynąć czas na czasozabijaczu. Tylko głowa nie wie co się dzieje, jaki mamy dzień, co robić - pełna jest trocin przeszłości. Lecz powoli się Zdarza. Głowa rusza ciałem i czegoś chce. Pragnie już wyjść, wrócić dwa lata wstecz. Potem zapragnie wrócić sześć lat wstecz. Nie wie jednak czy to aby jeszcze możliwe by było jak dawniej po tym, co sobie zrobiła. Ale z jękiem rusza do przodu. Dwa, trzy raz dziennie dostaje chwilę wytchnienia i wraca do dwóch lat wstecz. Wtedy udaje mi się coś zrobić - usiąść przy komputerze, ogarnąć bałagan, wykonać najprostszą czynność ciesząc się z tego, że mogę to zrobić. Potem znów wraca czasozabijacz.
1 may 2024
0105wiesiek
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma