29 august 2010

Ta zapomniana

Delikatna gałązka dotyka mej twarzy.
Otula mnie ciepłem swych rąk.
Szepcze mi do ucha czułe słówka.
Dotyka mych ust, wtapia się w nie-łaskocze.
Dotykam jej listków-piersi. Przytulam się i pieszczę.
Kropelka potu spływa po jej długich rękach, obmywając moją duszę.
 
 
Powoli podnosi moje ciało ku Niebu.
Składa pokłon swą czupryną.
Zdziera ze mnie całą padlinę człowieczeństwa.
Odrzuca produkt wtórny.
Staję się wolny. Staję obok Niej. Stapiam się z Nią, z Tą jedyną, czystą i zapomnianą  - moją Matką – ZIEMIĄ


number of comments: 3 | rating: 2 |  more 

stateless,  

:) a gdyby usunąć zaimki osobowe? troszkę ich dużo w tekście

report |

Wanda Szczypiorska,  

Nic nie pomoże. Sprawa jest beznadziejna.

report |

luksky,  

Pani Wando a moze Pani ma zbyt ograniczony swiatopoglad bo widzac i sadzac po Pani zdjeciach... zreszta nie bede ocenial po zdjeciach. Prosze wyjsc z ramowej staroswieckiej i koscielno-poprawnej poezji i przyblizyc sie do 21 wieku a jesli Pani nie da rady to lepiej nie czytac. Pozdrawiam

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1