3 march 2020
perseidy
żar z papierosa odsłania mały fragment pokoju
zapamiętuje fotel wduszony w kąt ścian
wszystko inne jest poza jakby nie istniało w pamięci
liczę do pięciu otwieram oczy
wymazując z osobna niespełnione marzenia
cisza zwiastuje burzę papieros dogasa
w płonącym wszechświecie myśli są jak unoszące się
ciepłe opary poruszam się po omacku
wymyślam wszystko od nowa nie ma imion
nie ma twarzy anonimowi ludzie
utleniają się kropla po kropli
6 may 2024
0605wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma