16 january 2016
dygo.Ty
Gdybyś tylko chciał - byłabym o tramwaj później.
Mógłbyś tak łatwo dogonić słowa,
do których tęskniły puste już oczy.
Przypominają mi trochę okna bez firan,
co zasłaniają się już tylko pogodą.
Przeklęta mgła - znów nic nie widać.
Nie, to nie deszcz. Choć zbiera się na burzę
od lat mleko rozlewa się po podłodze
o 4:30. Nikt inny nie pije kawy.
No może poza tobą, ale skąd mogłam o tym wiedzieć?
Wtedy wszystko wydawało się takie zbyt wczesne.
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek