21 may 2010
* * *
Tajemnicą są poema brzmiące niczym kadysz
Akwaforty, akwatinty, smolne igły, sadza
I marsz mrówek poprzez papier; ich stópek sylaby
Niczym urok wyszeptanych splecionych wyrazów
Recytacją orchidei; wonią, która dławi
Błysk szabelek i śpiew grotu. Struna łuku krwawi
Wyzwalają się obrazy wzrokiem nieobjęte
Płynne lawy i miraże pod zmysłów brezentem
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga