Arwena


tylko na chwilę


chodź już 
pościeliłam nam
błękitną taflą odbitego nieba
brzegiem rozczesane chmury
a księżyc blady
niedowierza ani jednej z gwiazd 
mi tak 
więc zbliż się wsuń 
jeszcze ciepła
jeszcze się napełnisz do syta
z tej nocy martwej od zamyślenia
to nic że zima a ty milczysz
moje oczy 
jak widok z okna
kiedy zamykasz się od środka



https://truml.com


print