Slawrys


sprzedaje za free


wyrywam bolesną wędrówką
każdą codzienność myśli

bez wielkich czynów
taki spacerek na receptę

odmierzam wysiłek uśmiechu

gdy już czuje że dość
wracam w samotności ciszę
jutro znów rozdam ile się da

naszczęście coraz mniej pytań
a ja się cieszę że chodzę

nawet przepłynąłem tyle
co mi się nie marzyło

starciłem marzenia - sprzedaje uśmiech za free



https://truml.com


print