RENATA


brzegiem spojrzeń


Olać kalendarz
pełnie lata widzę w twoich oczach
usmiechasz się znad kubka kawy
zalsniła tęcza
krajobraz wypełnia
firanka rzęs i znów jest jak dawniej
bosko pobędziemy razem
zmieszamy wszystkie pory dnia
i roku w najsłodszą noc
gdzie dobranoc przytulamy
szeleszcząc miłosna kołysanką
a na codzień umieramy osobno



https://truml.com


print