Janus M. Doyniak
Nieszpory
Za szachownicą pól
ujrzałem nowe Jeruzalem
modliły się kapliczki pakoskie
jezioro błyszczało w słońcu
niebo w dali siwiało ciszą
bez jednego obłoku
nawet wiatr ucichł
śpiewem ptaków
zbliżał się wieczór
i pacierz
https://truml.com