Marek Gajowniczek


Turniej Miast



Skąd pochodzisz? Ja? - Z Pułtuska. - A ja z Jarosławia!
Pułtusk wciąż się topi w wodzie - Jarosław zarabia.
Trudno z wodą Wam wytrzymać. My jesteśmy z boku.
Gdy ludzie będą się zżymać - dotrzymamy kroku.
Miasta niby tak podobne, a jednak tak różne.
Pułtuskowi przedstawili wielkie kwity dłużne.
Wodolejstwa nie chce kupić już inteligencja,
a Jarosław sie rozwija. Wolno bez szaleństwa.
Pułtuskowi trochę bliżej do centrum i banków.
Jarosław też drogo płacił. Nie wyszedł bez szwanku.
Turniej Miast się zapowiada niezwykle ciekawy.
Pułtusk to zawodnik lewy, a Jarosław - prawy.




https://truml.com


print