domina16


letnia piosenka numer trzy


chłód moich stóp kiedy rymujesz mnie inicjalnie
odkrywasz okaleczone pięty całujesz nadgarstki
wielbiąc zmęczone modlitwą kolana

poznajesz od zarania dziejów

zatapiasz rękę we włosy splątane zabawą z dziećmi wiatru
pochłaniasz wzrokiem widok oślepionych słońcem powiek
dotykasz ostrożnie by nie spłoszyć suchych warg malinowych
wyschniętych jak śliwka fioletowa

kochając coraz mocniej twoje rymy inicjalne
zbiżam usta swoje do ust twoich coraz mocniej 
pewna naszego poematu serc i dusz
gdy kończę wers ostatni ty odchodzisz tak jak wszedłeś

czując chłód moich stóp zmarzniętych Arktyką obojętności



https://truml.com


print