Marzena Przekwas-Siemiątkowska


Rodzinne święto


po co wódka z musztardówki skoro
kapela może tak do rana
wyliczać kwatery na cmentarzu

w odstępach pomiędzy stopami
podryguje spróchniała podłoga
tempo na trzy czwarte
trzonowce łyżek cieszą się z bigosu

w przerwie na żołądkową gorzką
gniją opowieści o zasługach stryja kłusownika



https://truml.com


print