gabrysia cabaj


I zapalę papierosa


Wino mam, więc piję Vino
da Tavoli Rosso od przyjaciela
z pielgrzymki do Italii - z przeszłego
roku,

z plantacji dwudziestosześcio-
hektarowej. Skąd wiem?
Bo to winnica jego krewniaka.

Wino mam, więc piję - czerwone,
wytrawne jak ludzie z koszem
na plecach (na pewno!) w słońcu
wylewnej Italii.

Więc piję wino wytrawne
na pohybel losu. I chcę zamknąć
oczy, delektując się
czerwonym słońcem Italii.

.



https://truml.com


print