Marek Gajowniczek


Pioseneczka


Bufetowa, bufetowa.
Możesz w nos ją pocałować.
Czyś porządnym? Czyś zbój?
Ważne tylko, żeś swój!
Pioseneczka już o niej gotowa:

Bufetowa burżuazja
starczy dojście i fantazja.
Czyś porządnym? Czyś zbój? -
Ważne tylko, żeś swój!
I rozpływać się możesz w małmazjach.

Dziś lemingi noszą stringi.
Jak pałasze są - bez klingi.
Czyś porządnym? Czyś zbój? -
Ważne tylko, żeś swój!
I już wszystkie wygrywasz castingi.

Bufetowa oligarchia -
związek, unia albo marchia.
Czyś porządnym? Czyś zbój?
Waże tylko, żeś swój!
To wszechwładna w tym kraju jest partia.

Bufetowi naukowcy
wciąż cytują tylko obcych.
Czyś porządnym? Czyś zbój?
Ważne tylko, żeś swój!
Profesurę załatwią ci chłopcy!

Bufetowi oficerzy
wiedzą komu dać należy.
Czyś porządnym? Czyś zbój?
Ważne tylko, żeś swój!
Choć z żołnierzem ci trudno się mierzyć.

Bufetowe urzędasy
bez świadectwa i bez klasy.
Czyś porządnym? Czyś zbój?
Ważne tylko, żeś swój!
I w robocie zwyczajne masz wczasy!

Bufetowe nasze rządy,
telewizje, mody prądy.
Czyś porządnym? Czyś zbój?
Ważne tylko, żeś swój!
Wizjonerzy, odkrywcy i Bondy!

Bufetowa nasza dola
choć nie wiemy, co ma Tola -
dobrze wiemy już, że
wszystkim rzygać się chce.
Chcemy w swoich obudzić się rolach.

Bufetowa,bufetowa...



https://truml.com


print