Marek Gajowniczek


Nie płacz Matko!


Krzyczysz Matko do obrazu, że jesteś bez winy!
Obraz tego nie potwierdzi, ani też nikt inny.
Żadnych pytań płótno nie ma i nie chce nic wiedzieć.
Tak je już wymalowali Twoi źli sąsiedzi.

Gdybyś żal swój wypłakała przed świętym obrazem,
może kościół by usłyszał wołanie tym razem,
bo Bóg przecież wszystko widział. Płakała Maryja.
Twoje listy, Twoje skargi Bruksela omija.

Wielcy świata, purpuraci, ważni urzędnicy -
jeszcze zamknąć Ciebie zechcą w najgłębszej ciemnicy
byś nie stała przed obrazem i tu nie płakała.
Może kiedyś, nie tym razem, rację bedziesz miała.

Twoje dzieci prawdę znają i będą pamiętać.
Nie proś Matko świat o litość. Galeria przeklęta.
Jeszcze Ojca przypomnimy i uczimy godnie,
chociaż ludzie tak masowo godzą się na zbrodnię.

My na ramię i na czoło znaku nie przyjmiemy.
i pokłonów przed straszydłem bić żadnych nie chcemy.
Nie płacz Matko do obrazu, bo nas też ból gniecie.
Ludzka władza szybko mija - Boska wszystkich zmiecie. 
 



https://truml.com


print