Gałązka


pełnia księżyca


Mróz uczynił kwiaty rzeźbami;
Chcę w pamięci utrwalić ten obraz.
Mocarna tarcza księżyca,
rozdarła nocną, granatową płachtę.

O! jakże mnie ten widok zachwyca!
Marzenie, by móc zanurzyć się teraz,
w tę srebrną taflę...

Patrz ze mną na księżyc,
w umówionej godzinie.
Jeśli nie tu,
niechże tam Twoje spojrzenie
mojego nie minie...



https://truml.com


print