Jarosław Jabrzemski


autoportret z czukczą


w czym dzisiaj utopimy
dotkliwą nieobecność jurty
nie z mojej winy
wyraz bez wódki smutny

jest finlandia tylko
mężczyźnie wolno renifera
dosiąść byle szybko
nie doskwiera brak takiego domu
żeby meblować przed budową
nie jestem przecież mongoł kazach
pijmy z głową i się nie obrażaj
że nie ustawiam lustra

cieszy mnie pustka

miękkopiór zdechł i zaczął gnić
do czego pić
żeby przyśniła się białucha

nie myszy
białe jak noce

nie nadstawiaj ucha
słyszysz
bębny okryję kocem

nie odchodź zaraz
zbuduję wałkaran
a kiedy zechcesz umrzesz
w tundrze

patrz bacznie bracie mój
to słynny syberyjski szczur
husky nie jakaś biała mysz
wymieńmy krew i tatuaże
wypijmy za spełnienie marzeń

a kysz



https://truml.com


print