Jarosław Jabrzemski


nic się nie stało poza wyziębieniem


nie mąć żeglarzu pieśnią w głowach
łódź była sprawna i motorowa


 

 
od wczoraj śnieg sypie
pod nogami skrzypi
z tęsknoty za latem
wcześniej na tej krypie
jak brat z bratem
rodzinnie

tak się polubilim
że zapomnielim dziecko mało zwinne
zazwyczaj pierwsze tonie
jak pstry kilim
jak toporek kiedy niedomaga

w nas była odwaga
wyciągalim dłonie
niezatapialna my piechota morska

od chicago do tobolska
jak stara matka i dwóch synów żylim
prasa napisze że ofiary w ludziach
a my ze śmiercią wypiliśmy brudzia
i nikt nie zgadnie czemu w dal ruszylim
żeby polska
nie dziecko zdradziecko










http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-wypadek-na-martwej-wisle-zarzuty-dla-sternika,nId,87952



https://truml.com


print