Yaro


odeszłaś


kiedy mi to przejdzie
odeszłaś
zostawiłaś w sercu puste miejsce

poezja rozrywa  na strzępy
moje wiersze

czekałem na ciebie tyle lat
w szufladzie nasze pożółkłe zdjęcie
na plaży objęciu
 fale zastygły w miejscu

jednak pozostałem obojętny
na te nasze szczęście

padał deszcz

odeszłaś

w ręku pozostał  twój szalik i żółte koperty

zmieszany wróciłem do domu
drzwi otworzyła mama
w oczach jak diamenty widziała moje nieszczęście



https://truml.com


print