Jacek Sojan


białe noce


ostatniej nocy byłem w twoim śnie
nie odstępowałem od ciebie na krok
jeśli nie obetnę swych zdradliwych powiek
jeszcze tej nocy wezmę jedną z chętnych kobiet
by rano mieć pewność że tylko z nią byłem

mógłbym cię oszukać że jesteś jedyną
ale sen mnie ubiera w stroje don Juana
i prowadzi krawędzią księżyca w pokoje
których adres nieznany a i twarze obce
mógłbym ci obiecać bezsenne białe noce
we własnych źrenicach
ale jak mam w snach twoich zetrzeć ślady swoje



https://truml.com


print