Jarosław Jabrzemski


przypowieść o patogennym serowarze


A wszystko zaczyna się w momencie, kiedy rozdrobniony skrzep serowy trafia do serwatki i podgrzewany jest z nią do wysokiej temperatury.
Joanna Zajączkowska




coś się szwenda
po parapetach spływa woda
i żeby nie powiedzieć menda
i żeby nie zarzucić pluskwie
dodam
że z pluskiem

jeżeli potop nic tu po nas
nie będziemy
szukać ratunku w sparciałych oponach
z tej ziemi

a jeśli tylko podtopienie
niechże rozgości się robactwo
i perforuje tak by zmienić
uwikłać nas w to
co wyżłobiło dziurki w serze

w wysokie dogrzewanie wierzę
i w lodowate piekło

hołubię wściekłość



https://truml.com


print