Pi.


organoleptyczna różnica między mosoniem a poetą


błońska jest zazdrosna i mówi
ty to już mosoń masz za dobrze, wiesz?

ty nawet się nie zatrzymuj bo

peleton hien czyha na słabość, wiesz?


oto jest całkiem dziewicza przestrzeń,
ognisko miejsc gdzie hipotetyczne
płaszczyzny równoległe zwęźlają się
w splot origami albo uczuciowy hieroglif.

wierzyć czy ufać, trwać czy brać za blef?
już błońska wie co robi, pokazując mi
świeżo oswojone wersy - masz tu mosoń żyletę!
tnij, z twojej krwawej woli nie zaboli.


kiedyś strzeli mi z bańki hurtem.
podlipniak by mi tego nie zrobił
- syknie
nad wodospadem juchy z czegoś
co dotąd było mi nosem do poezji.



https://truml.com


print